sobota, 27 września 2014

Italia w obiektywie: Viareggio, Lido di Camaiore, Marina di Massa


Wrzesień, a właściwie to już prawie październik. Większość z nas już od miesiąca chodzi do pracy czy szkoły, natomiast niektórzy dopiero kończą swoje wakacje i wracają na studia. Dlatego w dzisiejszym poście Italii w obiektywie będzie nadmorsko!

Viareggio

 Każdego roku Viareggio przyciąga wieli turystów z Włoch i za granicy. Miasto znajduję się w pobliżu lotniska w Pizie oraz godzinę drogi od Florencji.Gdyby było tam ciepło przez cały rok, to nie zawachałabym się i przeprowadziłabym się tam od razu, ponieważ Viareggio to według mnie perełka Morza Tyrreńskiego.


Głowna aleja miasta to promenada z dużą ilością sklepów i kawiarenek a to wszystko w otoczeniu egzotycznych palm. To również raj dla artystów, ponieważ oprócz pięknych plaż i widoków jest dużo zabytków architektury art deco i elektrycznej- jeden z nich, czyli Gran Cafe Margherita możecie podziwiać na powyższym zdjęciu.


Karnawał we Włoszech to nie tylko Wenecja, za stolicę karnawału uchodzi tam Viareggio, gdzie co roku ma miejsce jedno z największych wydarzeń karnawałowych w Europie.  Przez cały rok Włosi przygotowują z tej okazji ogromne figury bądź wymyślne stroje. Karnawał obchodzony jest tam bardzo hucznie od ponad 100 lat. A Pan, którego widzicie na zdjęciu powyżej to maskotka miasta oraz symbol karnawału- klown Burlamacco.




W Viareggio znajdziemy piękne piaszczyste plaże, niestety prawie wszystkie są płatne bądź należą do jakiegoś hotelu. Bezpłatne plaże znajdziecie po lewej stronie plaży. Natomiast w czasie przypływów uważajcie na meduzy! 




  Za każdym razem kiedy jestem we Włoszech odwiedzam Viareggio i za każdym razem odkrywam coś nowego. Miejsce, które widzicie na ostatnim zdjęciu odkryłam, kiedy byłam tam rok temu i było naprawdę śliczne- otoczone duża ilością palm, ukrywało dużą fontannę i ławeczki dla zmęczonych. Jako, że jestem osobą, która uwielbia fontanny i palmy to od razu spodobało mi się to miejsce.

Lido di Camaiore


Lido di Camaiore to mała miejscowość położona pomiędzy Viareggio a Marina di Pietrasanta. Z Viareggio można przejść do Lido jak z Gdyni do Sopotu, np. na dłuższy spacer :)
Znajdziemy tam również dużo płatnych plaż oraz miejsc wypoczynkowych- taniej niż w Viareggio.






Ciekawym obiektem w Lido jest bardzo fajnie zrobione molo na którym znajdziemy kawiarnie...i to z jakimi widokami! 



Główna ulica w Lido prawie niczym nie różni się od tej w Viareggio. Miasto jest mniejsze i spokojniejsze niż poprzednie, przez co bardziej podoba się starszym osobą.




Mi osobiście bardziej podoba się Viareggio...ale może z czasem mi się pozmienia?
A Wy byliście w tych dwóch miastach? Jeśli tak, to które bardziej do Was przemawia?

Marina di Massa


Marina di Massa leży w ciągu miejscowości plażowych ciągnących się od Viareggio do La Spezia. To nadmorski kurort w Toskanii leżący przy granicy z Ligurią. Turyści wypoczywający na pięknych plażach Marina di Massa często nie zdają sobie sprawy, że 5 km dalej znajduję się urokliwa dzielnica miasta Massa.



Znajdziemy tu piaszczyste plaże z rzędami parasoli oraz miejscami spiaggia comunale - czyli bezpłatne plaże, których wydaje mi się, że jest więcej niż w Viareggio czy Lido ale za to są mniejsze i bardziej zatłoczone.






W sezonie wakacyjnym życie nocne skupia się wokół głównej ulicy ciągnącej się wzdłuż plaży. Natomiast na tarasach niektórych budynków lub na plażach organizowane są dyskoteki. 
Mało kto wie, że to własnie z Massy pochodzi marmur, z którego rzeźbił sam Michał Anioł!

To już wszystko na dziś. Jeśli Wam się podobało to zapraszam do śledzenia mojego bloga bądź instagrama :)

poniedziałek, 8 września 2014

Languages are easy!


Pewnie niektórzy z Was ciągle szukają nowych metod i sposobów na łatwą i przyjemną naukę języków obcych. Prawda jest taka, że do każdego przemawia inny sposób nauki języków, wystarczy tylko znaleźć ten, który akurat będzie 'tym naszym'. 
Dzisiaj przedstawię Wam strony i aplikacje z których sama korzystam.



Na pierwszy ogień idzie niedawno przeze mnie odkryta strona duolingo, która od razu bardzo przypadła mi do gustu! Jest to strona internetowa pozwalająca nam uczyć się języków obcych za pośrednictwem innych znanych nam już języków. Obecnie dostępne są następujące kombinacje językowe:
  • jeśli znasz angielski możesz się uczyć: francuskiego, włoskiego, niemieckiego, hiszpańskiego, portugalskiego, niderlandzkiego, irlandzkiego, duńskiego, węgierskiego, szwedzkiego, tureckiego, rosyjskiego, rumuńskiego oraz polskiego
  • jeśli znasz któryś z tych języków możesz uczyć się angielskiego
Jeśli umiesz tylko polski to nie martw się, ta strona jest również dla Ciebie! Strona nadal się rozwija i na razie dla umiejących tylko j.polski jest możliwość uczenia się angielskiego.


Ja wybrałam naukę języka angielskiego, ponieważ to dobre powtórzenie przed maturą, która czeka mnie w tym roku szkolnym. Na naszej stronie głównej widzimy tematy, które kończą się podsumowującymi testami. Po prawej stronie natomiast widać kalendarzyk, który pokazuje nam kiedy i jak dużo ćwiczyliśmy oraz ile mamy punktów i ile brakuję nam do następnego poziomu.


Jeszcze nie doszłam do tego za co konkretnie dostajemy lingoty, ale to taka duolingowa waluta za którą możemy kupować rzeczy, które widzicie powyżej oraz stroje dla naszej sówki, która widnieje jako logo strony. Stroje dla sówki można kupić, tylko poprzez wejście do sklepu przez aplikacje na telefonie.


Ok, zajmijmy się teraz menu, które znajduję się u góry na pasku. Zaraz po starcie, który już widzieliśmy, pojawia się opcja aktywności, czyli jeśli macie znajomych to możecie obczajać na bieżąco ich postępy- ja niestety nie mam żadnych, więc mogę obczajać jedynie swoje. Jeśli chcecie możecie dodać mnie do znajomych, będzie mi bardzo miło :)


Opcje dyskusja pominę, bo chyba każdy wie do czego służy. Natomiast opcja zanurzenie dosłownie nic mi nie mówiła, więc nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Jak się okazało możemy tam tłumaczyć inne teksty oraz dawać swoje do tłumaczenia. Według mnie to bardzo fajna opcja!


Zawsze jednak kiedy znudzi nam się nauka jednego języka, możemy dodać kolejny i to wszystko za darmo!


Kolejną stroną do nauki języków obcych jest busuu, które przyznam się szczerze, że dawno porzuciłam i wchodząc ostatnio, po to, żeby zrobić dla Was screeny zaskoczyło mnie swoim nowym, zmienionym wyglądem! 


Wcześniej jak i teraz na busuu wszystko jest proste i  przejrzyste mimo to mi osobiście nowy wygląd nie przypadł do gustu, może dlatego, że przyzwyczaiłam się do starego. Ciągle jednak słyszę tam  dźwięk świerszczyka, który oznajmia mi, że ktoś z innego kraju chce ze mną porozmawiać. Tak, największym plusem tej strony jest możliwość rozmowy z ludźmi z całego świata zupełnie za darmo i uwierzcie mi, że można tam poznać na prawdę świetnych ludzi. Co do reszty to nie zupełnie jest tak fajnie i kolorowo. Owszem, lekcje są bardzo fajne stworzone ale za tematy gramatyczne (na których nie ukrywam najbardziej mi zależało) trzeba już płacić. Inną fajną opcją na tej stronie jest poprawianie błędów innych oraz w druga stronę, czyli poprawianie przez innych naszych błędów.


Za naukę zbieramy punkty, które możemy wymienić w sklepie na rzeczy do naszego ogródka. Jak widać ja zakupiłam tylko latawiec. Natomiast drzewo, które widzicie rośnie wraz z postępem naszej nauki. Kolejnym minusem strony jest fakt, że jeśli chcemy uczyć się jeszcze jednego języka to również musimy za to zapłacić.


Następną bardzo fajną ale już już zupełnie inną stronką jest BaBaDum, czyli nauka przez zabawę poprzez 5 gier, które mamy do wyboru. Zanim przejdziemy do gier, rozejrzyjmy się jeszcze po naszym menu.



Pierwsza z opcji to rekordy podzielone na okresy ( ostatni tydzień, ostatni miesiąc, wszystko oraz języki)



Druga podstrona to dużo danych statystycznych. Odpowiedzi z podziałem na dobre i złe, języki oraz na rodzaje gier.



Możemy również zobaczyć najłatwiejsze i najtrudniejsze słowa w danych językach. Wydaję mi się, że nawet statystyki nie są tu zrobione tradycyjnie, tylko nawet tu wkradła się kreatywność co sprawia, że nie jest nudno.



Ostatnie diagramy przedstawiają liczbę graczy z danego kraju w ciągu ostatniego tygodnia oraz ogólnie. Jak widać Polacy lubią uczyć się języków, co wy na to aby wyprzedzić Brazylię? 



Trzecia opcja w naszym menu to wybór języka interfejsu całej strony. Natomiast przed ostatnia to autorzy, co myślę, że możemy pominąć.



Kiedy już przejdziemy do naszych gier to w każdej chwili możemy zdecydować czy chcemy uczyć się wszystkich języków jednocześnie (pierwsza ikona od lewej, taka cała w paski) czy jednego konkretnego (wybieramy wtedy konkretną flagę, która nas interesuję). W lewym górnym rogu możemy zobaczyć ile udzieliliśmy poprawnych odpowiedzi (uwaga: za złe odpowiedzi odejmowane są punkty!). Pierwsza gra polega na tym, że musimy kliknąć na jeden z czterech obrazków odpowiadający słowu, które ukaże nam się na środku.



Druga gra polega na dopasowania poprawnego słowa do obrazka.



W kolejnej grze musimy dopasować usłyszane słowo do obrazka.



W czwartej natomiast musimy klikać na litery w odpowiedniej kolejności, tak aby utworzyć odpowiednie słowo.



Ostatnia gra jest tylko w języku japońskim i polega na dopasowaniu ich litery mówionej do tej pisanej w ich alfabecie.




Ostatnią rzeczą, którą chce Wam pokazać to strona internetowa oraz kanał na youtube.
Długo szukałam czegoś do samodzielnej nauki gramatyki włoskiej, ponieważ umiem porozumiewać się w tym języku ale gramatyki nigdy się nie uczyłam i postanowiłam to nadrobić.



Mamy do wyboru 3 rodzaje nauki:

  • Prywatne lekcje na skype 
  • Lekcje w ich szkole w Cagliari, na pięknej i słonecznej Sardynii
  • Oraz na youtube 
Ja wybrałam ostatnia opcję, czyli lekcje na youtube z przesympatyczną Weroniką, która wszystko tłumaczy tak, że nawet małe dziecko pojmie wszystko w mig!




Z mojej strony to już wszystko na dziś. Chętnie dowiem się w jaki sposób Wy się uczycie języków obcych lub jakich planujecie się nauczyć. Wolicie taką internetową metodę nauki czy raczej tradycyjną z książkami? :)